Problemy na linii Garden Service – Klienci

Na stronie internetowej największego przewoźnika w regionie ukazał się taki komunikat:

Do czasu usunięcia awarii na linii telefonicznej prosimy o kontakt w sprawie rezerwacji przejazdów Biała Podlaska – Warszawa drogą mailową na adres: garden@gardenservice.pl.

Przepraszamy za utrudnienia – pracujemy nad usunięciem problemów.

Chwile grozy w autobusie PKS

Do tragicznego zdarzenia nieomal doszło wczoraj w autobusie PKS Gdańsk pod Kiezmarkiem (powiat gdański, województwo pomorskie) na trasie ze Stegny do Gdańska. 61-letni kierowca osunął się z fotela kierowcy z powodu nagłego zasłabnięcia. Jechał wówczas na prostej drodze z prędkością kilkudziesięciu km/h. Wyłącznie barierki na drodze, nieco szczęścia i szybka reakcja pasażerów autobusu zapobiegły tragedii.

Zdarzenie zostało zarejestrowane przed monitoring znajdujący się w pojeździe, przez dwie kamery – jedna rejestrowała wnętrze pojazdu, druga to, co przed nim. Pojazd wskutek zbyt mocnych ruchów kierownicą „latał” między przeciwnymi pasami ruchu. Nie można jednak obwiniać o to pasażerów, którzy nie mieli raczej doświadczenia w prowadzeniu autobusów, a może nawet nie posiadali prawa jazdy. Poza tym doszedł niewątpliwie czynnik stresu spowodowany anormalną sytuacją motywacyjną, w jakiej się znaleźli. Z pomocą kierowcy, który się ocknął, udało się w końcu zatrzymać pojazd.

Obyło się bez ofiar, lecz podobno lekko ranni zostali pasażerowie Mercedesa (samochodu osobowego) i autobusu. Gdyby nie zatoczka autobusowa, którą wykorzystał kierowca Mercedesa, doszłoby zapewne do tragicznego w skutkach zderzenia czołowego.

Pochwalić należy pasażerów, którzy podjęli zdecydowane, choć może nie najlepsze tej sytuacji, działanie. Pamiętajmy, że taka sytuacja w autobusie/busie może się zdarzyć w każdej chwili! Kierowca to tylko człowiek, nie maszyna. Interwencja pasażerów może okazać się niezbędna, miejmy to na uwadze. Na tej trasie toczyła się w końcu walka o życie uczestników ruchu…

Koniec PKS Wschód – ale nie koniec PKS

Zgodnie z zapowiedziami, ze spółki PKS Wschód wydzielone zostały 2 mniejsze. I tu zaskoczenie, jeśli chodzi o nazwę. Nie ma PKS Lublin, tylko są Lubelskie Linie Autobusowe. Druga spółka to PKS Włodawa. W 2006 roku nastąpiła konsolidacja, teraz znów wydzielenie. Po jaką cholerę? Koszty takiego wydzielenia są olbrzymie. Podobno teraz łatwiej będzie znaleźć inwestora. Już nawet tego się nie ukrywa. Czy zatem niedługo rynek przewozów autobusowych zostanie ograniczony tylko do sektora prywatnego? Wszystko na to wskazuje.

PKS Wschód kosztował województwo ogromne pieniądze. Znacznie mniejsze straty przynosił PKS Biała Podlaska, a jak się jego historia skończyła, wszyscy pamiętamy. PKS Wschód cały czas otrzymywał jednak dotacje i pożyczki. I jeszcze jedno, prezesem Lubelskich Linii Autobusowych został dyrektor PKS Wschód Oddział Lublin, zaś prezesem PKS Włodawa dyrektor PKS Wschód Oddział Włodawa. Czyli bez zmian. Pozostawię to bez komentarza.

Bialskibus